Tradycyjne wino tokajskie, „samorodne” w wersji słodkiej, bo zbierane w całości kiście miały przewagę gron wysuszonych pleśnią nad zdrowymi. Dwa i pół roku leżakowało w beczce. Choć to „tylko” szamorodni, czyli jeszcze nie najwyższa kategoria jakości, zachwyca słodyczą i bogactwem. Uzyskał w tym roczniku aż 140 gramów cukru resztkowego! Uwodzi intensywnymi aromatami cytrusów i gorzkich pomarańczy doskonale zgranych z korzennymi akcentami goździków i wanilii. Na języku czuć aksamitną, miodową fakturę i przy tym dobrą kwasowość. Pasuje do foie gras, niezbyt słodkich deserów z owocami. Dzięki leżakowaniu w beczce ma spory potencjał i może się jeszcze rozwijać kilkanaście lat.