Darmowa dostawa zamówień powyżej 300 zł
Dzisiaj przypada dzień dobrych uczynków, którego ideą jest zjednoczenie ludzi na całym świecie i świadome czynienie dobrych gestów dla innych osób i planety. Podążając za tą inicjatywą możemy również zrobić coś dobrego dla naszego ukochanego WINA.
Pierwszy dobry uczynek PRZECHOWYWANIE
Ogólne zasady przechowywania wina w warunkach domowych to temperatura nieprzekraczająca 20°C, zacienione miejsce z dala od wibracji. Należy pamiętać, aby skonsumować je w nieodległym czasie.
Jeżeli chcemy swoje wina starzeć, musimy pamiętać o kilku dodatkowych wytycznych, takich jak:
-stała wilgotność na poziomie około 70% – zbyt niska wilgotność może doprowadzić do skurczenia się korka i do utlenienia wina, zbyt wysoka wilgotność może spowodować niszczenie i gnicie etykiety i korka
-narażenie na nadmierne naświetlenie (dzienne bądź sztuczne) może doprowadzić do przedwczesnego zestarzenia się wina
-butelka w pozycji tak zwanej „leżącej”, czyli poziomej – korek powinien mieć styczność z winem, aby zapobiec utlenieniu (nie dotyczy to butelek na zakrętkę)
-aby osad miał czas na spokojne osadzenie się, należy unikać wibracji, w przeciwnym razie może on zakłócić i znacznie pogorszyć smak wina
-temperatura przechowywania win powinna wynosić 10-15°C. Należy unikać zdecydowanych różnic temperaturowych. Za wysoka temperatura może sprawić, że smaki wina się nie pożądanie zmienią, a nawet „ugotują”. Zbyt niska temperatura spowalnia procesy chemiczne oraz starzenie.
Miejmy na uwadze, że wina, które wyszły już od producenta, są gotowe do natychmiastowego spożycia. Ich trwałość z reguły jest nie dłuższa niż 5 lat, a często znacznie krótsza. Ze wszystkich wyprodukowanych win na świecie, te nadające się do starzenia to zaledwie 10%.
Drugi dobry uczynek SERWOWANIE
Podawanie wina w odpowiedniej temperaturze jest kolejnym dobrym uczynkiem jaki możemy zapewnić winu. Odpowiednio dobrana temperatura podkreśla atuty danego wina, za to nieodpowiednia może zamaskować prawdziwe jego oblicze, a nawet je popsuć. Smak, kwasowość, czy taniczność mogą być stłumione, gdy wino jest za bardzo schłodzone – wina wtedy wydają się „cienkie” i mało interesujące. Za to te, podawane w zbyt wysokich temperaturach tracą świeżość, uwydatniając uczucie alkoholu oraz tanin*.
*Pamiętajmy, że o taninach mówimy zazwyczaj w przypadku win czerwonych.
Zbyt gwałtowane schłodzenie bądź ogrzanie wina, może je lekko popsuć. Jeżeli w naszej ocenie wino jest za zimne, a my chcemy odkryć jego aromaty nieco prędzej, należy przytrzymać kielich w dłoniach i oddać winu trochę ciepła. Rzecz ma się zupełnie odwrotnie, w przypadku, gdy jesteśmy zadowoleni z temperatury wina w kieliszku, w tym przypadku trzymajmy wino za nóżkę bądź podstawę, a ciepło zachowajmy dla siebie.
Trzeci dobry uczynek ODPOWIEDNIE SZKŁO
Podobno liczy się to, co w środku – zgadza się, wino jest najważniejsze – ale odpowiednio dobrany do niego kieliszek może znacznie uwydatnić jego zalety.
Flute – do win musujących (champagne, prosecco, cava) pozwala zachować pożądane bąbelki, ograniczyć utlenianie oraz zachować chłodniejszą temperaturę na dłużej.
Średniej wielkości kieliszek z wąską czaszą dla lekkich, świeżych białych i różowych win (pinot grigio, trebbiano, sauvignon blanc), pozwala zebrać i przekierować te aromaty ku górze kieliszka.
Kieliszek z większą czaszą i otworem dla cięższych białych win z nutami dębowymi (chardonnay z Burgundii czy Californii). Większa powierzchnia szkła pozwala winu otworzyć się, zrównoważyć aromaty dębu oraz równomiernie przekazać złożoność smaków.
Do lekkiego, owocowego czerwonego wina (pinot noir, zinfandel, gamay) najlepiej sprawdzi się kieliszek z większą czaszą i nieco mniejszym otworem, który podkreśli owocowy charakter wina, jednocześnie balansując jego kwasowość.
Ciężkie, beczkowe czerwone wina potrzebują napowietrzenia i złagodzenia tanin, co można uzyskać używając kieliszka z dużą czaszą i dużym otworem.
Wina słodkie (Sauternes, pedro ximenez) i wzmacniane (porto, sherry) najlepiej podawać w mniejszych kieliszkach. Wina te są bardzo skoncentrowane (deserowe w cukier, wzmacniane w alkohol), więc większa powierzchnia kieliszka mogłaby przytłoczyć nasze zmysły.
Czwarty dobry uczynek ODPOWIEDNIE TOWARZYSTWO
Chyba każdy się zgodzi, że wino najlepiej smakuje w otoczeniu naszych najbliższych. Wspólne degustowanie i celebracja w towarzystwie pysznego jedzenia będzie dla nas najlepszym odwdzięczeniem się wina za jego uprzednie „dobre traktowanie”.
Paulina Jaworska
Przez wiele lat mieszkając w Londynie i pracując w branży gastronomicznej, chłonęła różne kultury, kuchnie świata, aż na dobre zajęła się winem. Jako sommelier w topowym klubie członkowskim miała okazję poznawać najlepsze wina świata. Wróciła do Polski z misją dzielenia się swoją pasją… najlepiej przy kieliszku dobrego wina.