Odbiór z automatów i punktów DPD Pickpup. Sprawdź!
Sezon na szparagi w pełni! Trwa on tak krótko, że nie wahajcie się ich gotować, grillować, jeść na surowo i piec. Dziś zapraszam po obłędną pizzę z tym warzywem. Pizzę wiosenną, bo całą zieloną: otuloną pesto z rukoli, przełożoną szparagami, salami i dymką. A co do niej? W standardowych pizzeriach, jak te z kapeluszem w logo, większość bywalców sięgnęłaby po colę. Ale umówmy się, pizza, szczególnie ze szparagami, dużo bardziej zasługuje na partnera w postaci na przykład wytrawnego arinto.
Ciasto
Pozostałe składniki
Na pierwszy ogień idzie zaczyn – świeże drożdże mieszamy z ok. 100 ml ciepłej, ale nie gorącej wody (woda nie może być gorąca, bo zabije drożdże, powinna być lekko ciepła), dodajemy cukier i ok. 5, 6 łyżek mąki. Mieszankę przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce na 15- 20 minut, aż zaczyn spieni się i zwiększy swoją objętość.
W osobnym naczyniu przesiewamy mąkę i dodajemy do niej wyrośnięty zaczyn, resztę wody, sól i oliwę z oliwek. Wyrabiamy ciasto, które na koniec ugniatania powinno być miękkie i sprężyste. Tak przygotowane ciasto przekładamy do miski, przykrywamy bawełnianą ściereczką i znów odstawiamy w ciepłe miejsce na ok. godzinę, aby urosło i podwoiło objętość.
Wyrośnięte ciasto dzielimy na dwie części (opcjonalnie robimy jedną, wielką pizzę). Na stolnicy delikatnie podsypujemy ciasto mąką i rozwałkowujemy uzyskując ulubioną grubość. Rozwałkowane ciasto przekładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i smarujemy pesto z rukoli. Mozzarellę odsączamy, rwiemy na małe kawałki, rozkładamy na całej powierzchni ciasta. Szparagi dokładnie płuczemy, odcinamy zdrewniałe końce, kroimy wzdłuż na pół lub trzy, cztery części, a następnie układamy na serze. Pomiędzy szparagi wkładamy cieniutko pokrojone salami i dymkę pokrojoną w plastry. Całą pizzę solimy i doprawiamy pieprzem.
Pieczemy w rozgrzanym do 200 stopni piekarniku przez ok. 20 – 25 min, do czasu aż ciasto się zarumieni. Przed podaniem całość delikatnie skrapiamy oliwą z oliwek.
Smak chrupiącego ciasta i zielonych szparagów wspaniale współgra z bukietem, który niosą ze sobą rześkie wina, oparte o klasyczne białe odmiany jak arinto. Takie wina mają charakterystyczny aromat roślinny i cytrynowy, z delikatnym wątkiem miodu i jogurtu. W ustach są całkiem gładkie i ożywione chrupką kwasowością. Tak jak w portugalskim Casal Monteiro Branco Tejo DOC, które dodatkowo w finale przynosi nieco migdałowej goryczki. Uniwersalny charakter i orzeźwienie spodoba się milionom oraz będzie idealnym partnerem do wiosennej pizzy!
Joanna Matyjek
Joanna Matyjek
To, że jedzenie chłonie naszą energię powtarzam od zawsze. Gotując przekazujemy samych siebie, to jak się czujemy i w jaki sposób o sobie myślimy. W jedzeniu czuć nasze serce, miłość, lubienie, ale niestety i pośpiech czy złość. Najgorsze jest przekonanie, że „musimy”. Niczego nie musimy. Na obiad możemy pójść do baru, a chałkę możemy kupić w piekarni. Więc choćbyśmy byli w największym pędzie, niech chwila spędzona w kuchni będzie przyjemnością, a nie obowiązkiem. Wtedy beza będzie najpyszniejsza, mięso aromatyczne, kasza pełna zdrowia, a chałka pachnąca masłem, cudownie wyrośnięta.