Darmowa dostawa zamówień powyżej 300 zł
Nie ma chyba bardziej pobudzającego wyobraźnię połączenia winno-kulinarnego niż szampan z kawiorem. Bohater carskich stołów, hollywoodzkich filmów i atrybut luksusu. Ikona i afrodyzjak, kompozycja, o której więcej się mówi, niż próbuje.
Jest wiele powodów, dla których najlepsze wino musujące świata i skarb Morza Kaspijskiego są dla siebie stworzone. Pierwszym jest historia, a konkretnie stara i niezgłębiona sympatia pomiędzy Francuzami i Rosjanami. Jeśli ktoś myśli, że ulegli jej tylko politycy i intelektualiści, jest w błędzie. Oba narody łączą podobne upodobania kulinarne. Francuzi dawno pokochali kawior, Rosjanie dawno pokochali szampana.
Drugim powód to stara jak świat zasada, że to, co rzadkie, zyskuje na wartości, a dwie rzadkie rzeczy przyciągają się wzajemnie. Jaki lepszy przykład na potwierdzenie tej prawdy niż związek najsłynniejszych bąbelków świata, które mogą pochodzić tylko z niewielkiego skrawka Francji i specjału, którego rzadkość dorównuje truflom.
Perlistość do kwadratu
Tyle kontekst kulturowy, przez który narosło wiele mitów i który sprawił, że to miłe dla podniebienia połączenie stało się bohaterem hip-hopowych kawałków, seriali i romansów. Tymczasem jeśli ów kontekst pominiemy, dostaniemy nie ikonę, ale zupełnie smaczną i harmonijną kompozycją. Tylko tyle i aż tyle.
Biorąc rzecz ściśle, kawior to solona ikra ryb, szczególnie jesiotrowatych. Ten najbardziej ceniony powstaje z bieługi, jesiotra lub siewrugi i przybiera kolor od czarnego do szarego lub ciemnobrązowego. Z czasem zaczęto go uzyskiwać nie tylko z ryb Morza Kaspijskiego, ale też z łososiowatych (kawior czerwony), dorszowatych (żółty), a nawet ślimaków.
Ten najbardziej delikatny i aromatyczny znalazł nić porozumienia z szampanem dzięki podobnej teksturze. Cóż bardziej bliskiego sobie niż drobny, perlisty przysmak i subtelne bąbelki? Czystość i elegancja aromatów szampana okazał się dodatkowo wymarzonym tłem, na którym w pełni rozbłyska aromat kawioru.
Intensywny smak kawioru sprawia, że najlepiej łączyć go z szampanem w postaci blinów z dodatkiem śmietany. Jej kwasowość neutralizuje słoność i dobrze rozumie się z kremową teksturą szampana. Bliny z kolei świetnie wychwytują typowo szampańskie aromaty ciastek i grzanek. Warto pamiętać, że kawior potrafi nadmiernie zaakcentować cukier resztkowy w szampanie, więc idealne będą dla niego wersje wytrawne – brut albo extra-brut.
Zdrowy jak James Bond
Takie połączenie to także zdrowie. Kawior jest bowiem bogatym źródłem kwasów omega-3, fosfolipidów i witamin. Doskonale wie o tym długowieczny agent 007, który w co drugim Bondzie wspomina o ikrze bieługi i szampanie.
Czy przekona nas legenda, zdrowie, czy James Bond – nie ma znaczenia. Raz spróbowawszy dobrego kawioru popitego dobrym szampanem, zapomina się o ikonie, a w pamięci pozostaje niezwykły smak. Nie zapominajmy też na koniec, że jesteśmy szczególnie predysponowani do tej przyjemności. Gdzie w końcu popijać kawior szampanem, jeśli nie w połowie drogi między Moskwą a Paryżem?
Autor prowadzi bloga: www.enoeno.pl
Sławomir Sochaj
Pisze o winie wplątanym w małe i duże historie, trendy rynkowe i związki z jedzeniem. Zaczynał od bloga Enoeno.pl, dzisiaj związany z Winicjatywą i Fermentem. Ma wrodzony problem z winiarską monogamią. To porzuci Hiszpanię dla Włoch, to zakocha się w niej znowu, by później i tak notorycznie zdradzać ją z Niemcami, Węgrami i Portugalią.