Tannat, jak sama nazwa wskazuje, to jedna z najbardziej tanicznych odmian winorośli na świecie. Szczep ten narodził się w południowo-zachodniej Francji, w okolicach miasteczka Madiran, a pierwsze wzmianki na jego temat możemy odnaleźć w pismach z II poł. XVIII w. Tannat do dziś jest dominującą odmianą winorośli w apelacji Madiran AOC, choć większą popularnością wśród konsumentów cieszą się obecnie wina z Urugwaju, gdzie tannat, noszący tu nazwę harriague, jest uważany za odmianę narodową.
Wina z odmiany tannat mają zazwyczaj głęboką, czerwoną barwę, sporą kwasowość, dużą zawartość garbników, są dobrze zbudowane i nadają się do długiego przechowywania, w szczególności te z okolic wspomnianego wyżej miasteczka Madiran. Młode wina z tej odmiany, ze względu na wysoką zawartość tanin, były niezwykle trudne do picia i nie cieszyły się uznaniem wśród winopijców. Nie powinien budzić zatem zdziwienia fakt, że to właśnie w Madiran, ojczyźnie tannata, Patrick Ducournau, w 1991 roku, rozpoczął eksperymenty z mikroutlenianiem. Technika ta polega na przepuszczaniu przez zbiornik z winem niewielkich ilości tlenu, dzięki czemu taniny ulegają złagodzeniu, wino szybciej dojrzewa, jest, mimo wysokiej zawartości garbników, przyjemniejsze w odbiorze, łatwiej je wprowadzić na rynek.
Zgodnie z regułami apelacyjnymi w Madiran AOC tannat musi stanowić 50-80% blendu (choć zdarzają się oczywiście wina wytwarzane w 100% z tej odmiany), a w Saint-Mont AOC minimum 60% kupażu. Tannatowi zazwyczaj towarzyszy cabernet sauvignon i cabernet franc. W Urugwaju partnerami tannata w blendzie są na ogół merlot lub pinot noir, ale powstają tu głównie wina jednoodmianowe z tego szczepu.
Przez wiele lat południowo-zachodnia Francja była uważana za bastion „francuskiego paradoksu”. Lokalne szczepy, takie jak tannat, malbec, cabernet sauvignon czy merlot, bogate w procyjanidyny (oligomery epikatechiny i katechiny) i umiarkowana konsumpcja wytwarzanych z nich win, w połączeniu z dietą obfitującą w duże ilości warzyw, oliwy z oliwek, tłuszczu gęsiego tłumaczyć miały niską zapadalność na choroby układu sercowo-naczyniowego w tej części Francji. I choć tezy zawarte we „francuskim paradoksie” zdołano częściowo potwierdzić za pomocą badań epidemiologicznych, to w badaniach naukowych, prowadzonych zarówno in vitro, jak in vivo wyniki powyższych korelacji nie były tak jednoznaczne. Udowodnienie tez o właściwościach prozdrowotnych wina jest niezwykle trudne, ponieważ tego typu ekspertyzy aż roją się od zmiennych, które należy brać pod uwagę, takich jak: wiek (pewne grupy wiekowe w populacji mogą odnosić korzyści z umiarkowanego spożywania wina), płeć, metabolizm (flawonoidy podczas pasażu przez organizm człowieka ulegają metabolizmowi i związki w ten sposób powstające również mogą wykazywać aktywność biologiczną), stabilność badanych związków in vivo, obecność alkoholu w próbie (czasem badanie dotyczy wyodrębnionych z wina lub żywności czystych związków flawonoidowych i chociażby z tego powodu nie powinno być ekstrapolowane na każdą butelkę wina, którą zamierzamy wypić), biodostępność flawonoidów. Wszelkie doniesienia na temat wina i jego wpływu na organizm człowieka powinny być zatem traktowane z odpowiednim dystansem.
Wina z odmiany tannat, które, jak wspomniałam wyżej, charakteryzują się stosunkowo wysoką kwasowością, bogactwem tanin, a często nieco rustykalnymi aromatami, będą o wiele przystępniejsze w odbiorze, jeśli połączymy je z odpowiednimi daniami. Cassoulet – ciężki, tłusty, wolno gotowany gulasz z mięsem i fasolą, konfitowana kaczka, wolno gotowana w głębokim tłuszczu, pikantne kiełbaski, salami, grecka moussaka, jak również sery Comté lub Esbareich będą znakomicie komponowały się z ciężkimi winami, opartymi na szczepie tannat.
Jeśli jesteście odważni i podobnie jak ja lubicie, gdy taniny chłoszczą wasze dziąsła i podniebienie, polecam spróbowanie win z odmiany tannat solo. W przypadku gdy ten szczep nie ma już przed wami tajemnic, koniecznie spróbujcie win z odmian: aglianico, sagrantino, cannonau, cabernet sauvignon, malbec, tempranillo, syrah czy nebbiolo.
Anna Kotlińska-Bubała