Odbiór z automatów i punktów DPD Pickpup. Sprawdź!
Dzień Kobiet – niech któryś z facetów spróbuje o nim zapomnieć, lament i awantura w domu gotowa. Ale czy my pamiętamy o dniu naszych mężczyzn, który wypada tylko dwa dni po święcie Pań? Jeśli nie, niniejszym przypominam i rekomenduję by docenić naszych ojców, drugie połówki, czy po prostu przyjaciół, sprawiając im prezent w postaci butelki dobrego wina.
Wbrew powszechnej opinii wino to nie tylko damski trunek. Co prawda, według badań, gros decyzji zakupowych dotyczących wina podejmują kobiety, ale przecież zazwyczaj tym trunkiem cieszymy się w towarzystwie mężczyzn. Przypisywanie płci winu jest dość typowe, choć bardzo krzywdzące. Czy istnieją jakieś obiektywne przesłanki zabraniające mężczyźnie zachwycania się kieliszkiem półsłodkiego gewürztraminera czy różowego prosecco extra dry? Nie, nie i jeszcze raz nie!
Wino to produkt, którego próba zaszufladkowania z góry skazana jest na porażkę. Cieszy mnie, że coraz więcej osób ma tego pełną świadomość. Ba, osoby te mają również dużo zapału i energii, żeby z tymi stereotypami walczyć. Iście bohaterską postawę w tym zakresie przyjęli mężczyźni masowo publikujący zdjęcia w mediach społecznościowych, z kieliszkiem różowego wina, opatrzone hasztagiem #brose (skrót od bro i rose).
Co więcej, męskie wyjścia przestają kojarzyć się z pubami czy pijalniami wódki z prostymi zakąskami. Mężczyźni coraz częściej na miejsca spotkań wybierają eleganckie winebary, wypełnione po brzegi butelkami najlepszych win, serwowanych w towarzystwie wyszukanych przekąsek. Idealnym zwieńczeniem męskiego wieczoru bywa dobre cygaro w zestawieniu z kieliszkiem pełnego orzechowych aromatów oloroso czy vin santo. Ustnik cygara trzeba koniecznie zamoczyć w owym trunku. Zaręczam, że rytuał ten nie musi być wyłącznie atrybutem męskich spotkań i spodoba się również niejednej kobiecie, czego jestem żywym przykładem.
Mężczyźni nie tylko wino piją, ale i chętnie zgłębiają tajniki winiarskiego świata, uczestnicząc w kursach o tej tematyce. W związku z tym trafionym prezentem na Dzień Mężczyzny będzie niewątpliwie zaproszenie na degustację bądź kurs (taki jak chociażby nasze autorskie Warsztaty Wina, o kilku poziomach zaawansowania). Bez obaw, winny prezent niejednokrotnie docenią również laicy, może wzbudzi on w nich ciekawość i potrzebę zgłębiania winnego świata. Może się także okazać, że Panowie o sprecyzowanych gustach winiarskich, odkryją coś interesującego w uznawanych za „kobiece” winach. A może zaczną pić wina z wielką przyjemnością, również na co dzień?
Zaskoczmy zatem naszych mężczyzn i zamiast butelki polskiej Siwuchy czy innego mocnego alkoholu, zaprośmy ich do uczestnictwa w niezwykłej winiarskiej przygodzie.
Małgorzata Sułek
Absolwentka SGH na kierunku finanse i rachunkowość. Początkowo związana z bankowością, obecnie odkrywa pasję do wina zarządzając siecią sklepów franczyzowych i projektem wyjazdów enoturystycznych Misja Wino. Prywatnie miłośniczka podróży, dobrej kuchni oraz spotkań z przyjaciółmi, zawsze w towarzystwie dobrego wina. Ukończyła kurs WSET 2 oraz WSET 3 z wyróżnieniem.