Limitowana produkcja (tylko 4500 butelek rocznie) wina z najstarszych winnic katalońskich gór. Skromne ilości winogron zbiera się starannie z nielicznych ostańców, ponad stuletnich krzewów garnacha (po katalońsku garnatxa)! Przynajmniej rok dojrzewania w nowych beczkach z francuskiego dębu. W kieliszku trunek jawi się od początku skoncentrowany i tajemniczy. Dosłownie uwodzi bogatym bukietem! Są nuty balsamiczne i ziołowe, ciemne owoce: wiśnie, morwy i jeżyny, oraz czarne oliwki, a także delikatne tostowe i korzenne, pochodzące z dębiny. W palecie żywe i soczyste, zaokrąglone aksamitną słodyczą, ale także oparte o mocną strukturę tanin. Finał jest długi, czysty i wciągający do rozmowy o poezji. Przypasuje do wysublimowanych dań z jagnięciny, gęsiny bądź kaczej piersi, a także do twardych serów.
Zanim sięgnąłem po kieliszek poczułem już aromat – subtelny, nie narzucający się i pełny. Zanurzyłem nos i przyjemna beczka za chwilę znika w gęstości mięsistego gorna winnego. Smak zaciekawia: też gęsta struktura grona zamkniętego w mocną skórkę, półnuta slodyczy w tle finału daje poczucie kosztowania świeżego owocu; finisz – ulotny – płynie z tego gęstego miąszu; miłe wino, takie do bycia z nim i ciekawienia się nim; nie łączyłbym go z jedzeniem, bo szkoda tracić jego ciekawych subteności; następnego dnia wrażenia identyczne i miłe; nie wiedzieć czemu nie zamieściłem tych wrażeń od razu na stronie sklepu – dzisiaj jeszcze dwie butelki kupiliśmy i mogę się podzielić
Piękny rubinowy kolor. Aromat jeżyn, drewna. W smaku wyczuwalne owoce, nuta pieprzu delikatnie kwaśne i mocno cierpkie, na finiszu dominują wiśnie. Dobrze zbalansowane, głębokie, ciężkie wino. Mimo 15% alkohol jest niewyczuwalny. 8,5/10
Ciekawy smak, kupiłam po raz drugi