Szóstka, czyli najsłodsza wersja prestiżowego wina aszú, duma Disznókö. Tradycyjnie powstawało przez dodanie sześciu miar zrodzynkowanych jagód do beczki wina. Wino jest wyraziste i precyzyjne jak ostry szlif diamentu. Barwa bursztynowa. Bukiet pełen kandyzowanych owoców, z wybijającą się skórką cytrynową i konfiturą morelową. W ustach skoncentrowane, kremowe, a jednocześnie niepozbawione zwiewnej lekkości. To niezwykłe wino pobudza wyobraźnię. Pasuje do szlachetnych deserów jak roquefort, dobre tiramisu czy creme brulée. Warto eksperymentować z wędzonym łososiem, kaczką w żurawinie czy pomarańczach. Potencjał dojrzewania liczony na trzy, cztery dekady.
Wino fantastyczne. Na wyjątkowe okazje.
Chciałbym pomoc, ale na razie widzę piękną barwę przez butelkę. I tak będzie do 18 urodzin mojej córki (rocznik wina 2002). Realizacja zamówienia na najwyższym poziomie.
Super wino. W takim winie to człowiek żałuję że nie jest korkiem.
Znakomite wino!
Wino idealne na romantyczny wieczór, jeśli ma się żonę, która za winami nie przepada :) Również amatorów win bardziej wytrawnych nie powinno odrzucić zbytnią słodkością. Jest jej sporo, ale mniej niż by się można było spodziewać po 6. Do spokojnego picia. Piękna barwa, a wino długo pozostaje w ustach. Oczywiscie lepkie. Bardzo wyraziste aromaty. Pod żadnym pozorem nie należy pić w zbyt wysokiej temperaturze. Zabije to cały urok.