Kraj: | |
---|---|
Kolor: | |
Smak, styl: | |
Szczep: | |
Region: | |
Producent: | |
Pojemność: | |
Zawartość alkoholu: | |
Sposób zamknięcia butelki: |
|
Rocznik: |
|
Kod produktu: |
|
W kieliszku swoją prezencję zaznacza delikatną suknią z zielonymi refleksami. W nosie kusi świeży aromat zielonego mango i brzoskwini, skojarzony z gruszką, goździkami, nektarynkami, czy bardziej egzotycznymi owocami guawy i liczi. W ustach soczyste, z miłą dla podniebienia strukturą. Staranny dobór drożdży i dojrzewanie w stalowych tankach dają wrażenie siły i czystości owocu. Równie dobrze zgra się z owocami morza, drobiem, jak i delikatną cielęciną.
Ten moment, gdy wiosna wybucha z całą siłą, kojarzy mi się z dwoma przyjemnymi dla oczu i ust zjawiskami: kolory wokół nabierają soczystości, a wina białe wreszcie wracają do łask! To trzeba uczcić, najlepiej czymś nowym i nieoczywistym. Riesling z RPA? Jestem na tak. Winiarze z Lothian Vineyards, winnicy położonej w zielonym regionie Elgin, gdzie rosną 1654 gatunki roślin, zadbali, aby ich riesling był dla nas gwarancją orzeźwienia i przyjemności. Aromaty mango, guawy i liczi już sprawiają wielką frajdę, a nuty miodowe dodają wrażeń i charakteru. Na 100% polubią go wszyscy fani cielęciny, owoców morza i sushi. Obstawiam też, że będzie smacznym wstępem do rodzinnego, wielkanocnego obiadu. Ja dodatkowo - za wygodne zamknięcie z zakrętką - oddaję mu palmę pierwszeństwa na wiosennych piknikach.
Agnieszka Wojtkun
Manager ds. marketingu
Pomimo, że wino jest dosyć młode, w aromacie dominują nuty naftowe, wosku pszczelego. W smakuje wino jest jednak rześkie, dość kwasowe. Trafiło w moje gusta, polecam każdemu fanowi naftowych rieslingów.
Bardzo smaczne, delikatne
Piękne wino. Niesamowicie przyjemny smak, kojarzący mi się z gorącym letnim dniem i świeżo ściętym sianem leżącym na polu (dobra, trochę za bardzo poetycko, ale zapach naprawdę fajny). Smak dość surowy, ostry, wręcz cierpki i kwaskowaty, z dużą dozą wytrawności. Wszystko to byłoby może i typowe dla wielu win i nie byłoby w tym jednym nic specjalnego, gdyby nie pojawiający się po każdym łyku posmak. Zdecydowanie nie należy pić tego wina haustami, albo chłeptać jednego łyka za drugim. Jeśli pozwoli się mu rozwijać się odwdzięczy się nam cudownie. Warto je wypić właśnie dla tego uczucia, które pojawia się w ustach dopiero po kilkunastu sekundach od pierwszego kontaktu.
Znakomity riesling. Pachnący świeżościa, o złożonym, jak na ten szczep, smaku. Pije się z najwiekszą przyjemnością jako aperitif.
Narzeczony zadowolony z doboru wina, okazjonalne kartki z delikatnym wydrukiem, prezent miła niespodzianka. Szybka wysyłka i opakowanie butelki bardzo precyzyjne.
Przeciętny bardzo riesling.
Doskonałe wino! Niemal przezroczyste, z bardzo mocnym świeżym aromatem – skórka pomarańczy, gruszka, nuty miodowe. W ustach wyczuwalna lekka i przyjemna goryczka, wino gładko spływa. Nic dodać, nic ująć… Kolejne bardzo dobre wino z RPA :)))