Jako prawdziwy symbol związku z winami z Saint-Mont, czarne berety były noszone przez tutejszych winiarzy z pokolenia na pokolenie. Kooperatywa Plaimont jest dumna ze swoich korzeni, stara się więc odzwierciedlać tradycje, charakter i hojność południowo-zachodniej Francji. Wino powstało na bazie 3 odmian. W mieszance dominuje tannat, który został wsparty jeszcze dodatkiem odmian pinenc i cabernet sauvignon. Zbiory odbywają się ręcznie. Wino przepełnione jest bogactwem aromatów waniliowych, kawowych i pikantnymi nutami pochodzącymi z tutejszych winogron tannat. Charakterystyczna, bardzo ciemna barwa. Zauważalna, choć nienachalna kwasowość, której jednak po drodze z dość silnym i dojrzałym owocem. W ustach pierwsze skrzypce gra sprzężenie wiśni, porzeczek i gorzkiej czekolady. Taniny zmiękczone najpewniej przez mikrooksydację, która w przypadku młodych win jest od początku lat 90., kiedy została wymyślona, dość powszechnym rozwiązaniem. Dzięki temu, garbnika jest w sam raz, żeby podzielać fascynację właścicieli czarnych beretów. Na stole świetnie zagra z jagnięciną, wieprzowiną, wołowiną i z miękkimi serami.
Kooperatywa Plaimont to duży gracz we francuskim biznesie winiarskim wypuszczający na rynek około 40 milionów butelek rocznie, eksportujący do ponad 30 różnych krajów. Jak w takim ogromnym portfelu zapewnić wysoką jakość? Kluczem jest tradycja. To właśnie poszanowanie dla lokalnej kultury i rzemiosła pozwala w tym winie przemycić szczyptę francuskiego podejścia do produkcji wina. Jednoszczepowy tannat to z racji dużej ilości tanin przeważnie lektura dla odważnych. Tymczasem Beret Noir nie jest w żaden sposób toporny. Dość powściągliwą kwasowość dzieli z przyjemnie zaznaczonym i pikantnym owocem, skojarzeniami z kawą, czekoladą i goździkami. W ustach gęste i wyraziste. Nieprzypadkowo, zasmakuje również miłośnikom malbeka. Przekona zarówno zwolenników południowo-zachodniej Francji, jak i nowoświatowych realizacji rodem z Urugwaju. Dla tych ostatnich będzie ciekawym odnośnikiem w poszukiwaniu win pełnych, z wyraźnym stemplem siedliska. Jednym słowem – czapki (berety) z głów!
Adam Śmieżewski
Key Account Manager ds. Klientów Korporacyjnych i B2B
„Berecik” może nie do końca mi pasował ale jest niezłe za tę cenę.
Wino tak dobre, że czapka leci :)
Polecam ! :)
Prezent super dostawa profesjonalna.
dla mnie rewelacyjne uwielbiam tannaty
spróbować warto, powtarzać niekoniecznie
Spodziewałem się odrobiny więcej tanin, ale w sumie za te pieniądze nie można oczekiwać cudów. Ogolnie smaczne.
Po prostu słucham Państwa porad. Tannat najzdrowsze z win i do tego dobre. Rzadki przypadek wśród lekarstw. Rozpowiadam o tym na lewo i prawo, a skutek jest taki, że muszę czekać na nową dostawę np. Beret Noir.
Pozdrawiam.
Niby niepozorne i budżetowe wino, a jakie niesamowite!
Całkowicie zaskakujący poziom i jakość tanin, wybijających się jako główna dominanta tego wina.
Po raz pierwszy pite przed miesiącem, a wciąż nie pozwala o sobie zapomnieć – to jest rekomendacja!
Zdecydowanie do wielokrotnego powrotu do koszyka jako podstawowe konsumpcyjne i na okazję, i bez okazji – dla samej przyjemności.
To jest wino do którego zawsze wracam i będę wracała! Polecam!
Piłem kolejny raz i za każdym razem znakomite. Wino określiłbym w jeden sposób, najbardziej przyjazne mocne taniny jakie piłem. Nie bez powodu określa się ten szczep jak najbardziej taniczny, ale pomimo tego wino pije się bardzo przyjemnie, o ile lubi się takie wina a ja lubię. Piękny, głęboki kolor, w ustach dominują jeżyny. Po wypiciu język wygląda jak po zjedzeniu jagód, Polecam!!!
W tym winie zniewala przede wszystkim jego barwa … rubinowa, głęboka … piękna. Smak… dorównuje barwie. Polecam.
To wino poprawiło mi dzisiaj humor, a czasy są niefajne. To wino natchnęło mnie do przygotowania wspaniałej kolacji, która genialnie uzupełniła bukiet wina. Miodzio! Dziękuję za wspaniały wieczór!
Bardzo dobre wino, w bardzo dobrej cenie.
Kiedy otworzyłam butelkę, poczułam wyraźny aromat ziaren sezamu :) W miarę, jak wino oddychało, uwalniało z kolei nuty czekoladowe. Pyszne, wielowymiarowe, zaskakujące wino. Jedno z moich ulubionych!
Tannat to szczep, który przez swoją wysoką taniczność może wielu osobom nie smakować, ale spróbować go po prostu trzeba! Beret Noir to świetna cenowo ale i jakościowo propozycja, więc ciężko o lepszy wybór dla początkujących.
Wydaje mi się jednak, że nie jest to wino odmianowe (oczywiście mogę się mylić, polegam na innych źródłach internetowych), gdyż Tannat stanowi 70% w tym przypadku, więc warto byłoby wspomnieć o tym w jego opisie na stronie.
Lubię berety, niekoniecznie czarne.
Spore zaskoczenie na plus. Nie mam dobrych doświadczeń z winami francuskimi, zdecydowanie preferuję włoskie, ale Beret okazał się niespodzianką. Jak na taką zawartość alkoholu, bardzo delikatne i przyjemne. Proste, pasujące do picia i solo i do posiłku. Cena atrakcyjna. Kupię z pewnością ponownie.
Bardzo dobry Tannat, skoncentrowany, czarny (jak beret). Stosunek ceny do jakości – po prostu rewelacja.
Czapki z głów, a raczej czarne berety z głów. Dobrze zbalansowany, uniwersalny smak, bez ryzykownych fajerwerków. Wino na każdą okazję. Zasługuje na to by błyszczeć na imprezach w kraju nad Wisłą.
Uwielbiam😀
Kupiłem pierwszy raz, powiem szczerze, z ciekawości. Podchodzę z rezerwą do win francuskich i bałem się, że będzie trudniejszy do przyjęcia, ale też byłem ciekaw, jak smakuje. W sumie dobre, podobne do cabernet sauvignon. Dobrze się 'sparowało” z pieczoną kaczką. Daję 8 gwiazdek.
nie jest to wino, którego smak zachęca mnie do kupienia kolejnej butelki. Moim zdaniem jest zbyt ciężkie i pozostawia absmak który zmusza do pokrycia tego smaku pożywieniem. Pokarm musi mieć zdecydowany smak i wtedy wino oddaje tylko początkowe aromaty ukrywajac końcowe. Może o to chodzi autorom wina.
Dzień dobry,
Szczep Tannat charakteryzuje się niezwykle wysoką tanicznością oraz intensywnością. W winach młodych, których charakterystyka postawiona jest na świeżość oraz owoc, a wino nie uświadczyło dłuższego dojrzewania w dębowych beczkach jest to typowa rzecz oddająca charakter tej stylistyki wina. Przykro nam, że wino Panu nie smakowało, przy kolejnych wyborach prosimy o kontakt telefoniczny lub mailowy. Postaramy się dobrać wino dobrane do Pańskich wymagań smakowych.
Pijąc to wino, można naprawdę poczuć się jak we Francji:)
wino gęste i ciężkie, wspaniale taninowe-jeśli ktoś lubi taniny. Zdecydowanie moje ulubione.
Zaskakująco dobre, choć nie wyróżniające się szczególnym charakterem. Takie „na codzień”.
Win z tego szczepu nie pijam często, więc kupiłem z ciekawości. W nosie dominuje wiśnia, w ustach wiśnia z pestką i aronia z dodatkiem pikantnych nut. Finisz dość długi i przyjemny, ale odczułem też goryczkowo-warzywne nuty w posmaku. Może potrzeba mu jeszcze trochę dojrzeć w butelce? W tej cenie polecam miłośnikom win ciężkich, jako urozmaicenie i odskocznię od włoskich czy hiszpańskich pozycji.
Zdecydowanie to jest ten lepszy z beretów. Bałem się, że ten tannat będzie trudniejszy do przyjęcia, ale jednocześnie byłem ciekaw, jak smakuje. W sumie nie odbiega bardzo od niektórych cabernet sauvignon. W towarzystwie kurczaka pieczonego dostarczył mi wiele radości.
Od dzisiaj czarny beret staje się symbolem wybornych winiarzy! Wrócę tu po jeszcze niejeden berecik.
Nie jestem miłośnikiem czerwonych win z Francji, aczkolwiek czarny beret jest wyjątkiem. Kupiłem już nie pierwszą i zdecydowanie nie ostatnią butelkę.
Typowo francuskie i jak ocenia mój francuski sąsiad, z którym często degustujemy przeróżne gatunki – „nie ma się czego wstydzić”.
zbytnio wyczuwalny alkohol, smakowo nie rewelacja.
czarny beret równie dobry jak biały, polecam
Nic specjalnego. Upewniłam się, że wina francuskie są coraz gorszej jakości.
Dziękujemy za Pani opinię. Przykro mi, że dane wino nie przypadło Pani do gustu. Zachęcam do zapoznania się z ofertą innych naszych win. Jeśli będę jakoś mogła doradzić, zapraszam do kontaktu. Polecam również nasz artykuł o winach czerwonych i ich sposobie degustowania ABC czerwonego wina
Wino zdecydowanie zagości na stole jeszcze nie raz. Bardzo, bardzo dobre.
Po raz pierwszy spróbowałem nowości / dla mnie/ z serii ” berecik” i z pewnością zamówię ponownie.
Czarny Beret w najlepszym wydaniu – nic dodać, nic ująć.
A Beret „nakładam” po Caro Dorum. Choć powinienem napisać „nakładamy”, bo dwa takie wina samotnie to byłaby przesada. Znakomite (lżejsze) drugie wino.
Czuję pieprz i nadpsute czerwone owoce. Szkoda, że nie jest cięższe ale to smaczne wino.
Gdyby tylko francuski dziennikarz Victor Noir wiedział co stracił…
10