Trójka z Weinviertel

Dla Austriaków rześki i zdrowo wytrawny veltliner to klasyka, bierzmy z nich przykład! Wyraźnie pieprzny w zapachu, powściągliwie chłodny, kamienisty, z echem ziołowej aury. Po chwili lekkiego ogrzania świeży melon i zielone jabłko. W ustach bardzo rześki, wyczuwalnie kwasowy. W końcówce przyprawowy, zgodny z pierwszym aromatem. Niesamowicie pobudza apetyt, zatem dobry na aperitif, byle nie za długo czekać na jedzenie! Odnajdzie się też zapewne w towarzystwie wegetariańskich przekąsek, grzanek, oliwek, awokado, może nawet chudych rybek, zaryzykujmy: nawet śledzika!

Wino klasy Reserve to wybór najlepszych winogron odmiany riesling, które zebrane zostały ręcznie bardzo późną jesienią, i których cała obróbka przebiega bardzo delikatnie. Fermentacja w stalowych zbiornikach, a następnie wino dojrzewa na osadzie z drożdży, co nadaje mu nowy wymiar i większą złożoność. W nosie dominują aromaty soczystych i dojrzałych cytrusów, antonówki, z delikatną nutą orzechów i kwiatów. W ustach pojawia się głębia, kremowość i nuty określane jako mineralne. W rezultacie jest to klasyczny, niezwykle elegancki i czysty riesling. Idealny do kuchni azjatyckiej oraz do zimnych wędlin, marynowanych warzyw i ryb.

Weissburgunder od Weinriedera to coś więcej niż kolejna wersja pinot blanc. To wyżyny elegancji i harmonii, jakie może osiągnąć ten szczep. Bukiet rozpieszcza cytrusami, dla których naturalnym wykończeniem jest lekka, orzechowa melodia migdałów i orzechów włoskich. Efektu harmonii dopełnia cytrynowo-ananasowa lekkość i finezja w połączeniu z budującym jedwabistą strukturę, morelowo-brzoskwiniowym wykończeniem na podniebieniu. Wino jest gładkie, wręcz krągłe. Kapitalnie zestrojona kwasowość wiedzie, jak po sznurku do długiego finału, który pozostawia uczucie świeżości i sytości. Książkowy popis austriackiego kunsztu i precyzji.

Zwolenników kuchni wegetariańskiej ucieszy obecnością świeżych sałatek warzywnych z cukinią, papryką oraz wersji owocowych. Świetnie sprawdzi się z miękkimi serami (również tymi z porostem białej pleśni). Będzie też świetnym pretekstem, by pomyśleć o gotowanym kurczaku, ostrygach i małżach.