Odbiór z automatów i punktów DPD Pickpup. Sprawdź!
Nauka podstaw o winach austriackich i niemieckich bez wychodzenia z domu? Tak! Z naszym webinarem i zestawem „Austria i Niemcy” jest to możliwe. W ciągu dwugodzinnej transmisji online, w domowym zaciszu postawicie pierwsze kroki w świecie win z bliskich geograficznie, a jednak mniej znanych krajów winiarskich: Austrii i Niemiec.
Choć sankt laurent znany jest w Polsce dość słabo (głównie wśród miłośników winiarstwa austriackiego), daje się bardzo szybko do siebie przekonać. Niebagatelne znaczenie ma tu dbałość producenta o najwyższą jakość, na wszystkich etapach tworzenia wina. Wprawną rękę winiarzy z Artisan Wines znać już w pierwszym kontakcie z winem. Przechodzi ono fermentację w tradycyjnych, otwartych kadziach, z użyciem klasycznej metody przebijania tworzącego się na powierzchni kożucha. Zapewnia to lepszą koncentrację i wydobycie koloru. A ten, wyjątkowo przyjemnie zaprasza mieniąc się rubinową barwą. Dojrzewanie w beczkach dębowych daje nieco przydymione aromaty dojrzałych wiśni z elementami czarnej porzeczki, czekolady i kakao. Po chwili pojawia się bardziej wysublimowany akcent cygar przydający powagi i elegancji. Całości towarzyszy zbalansowana kwasowość. Konsekwentne w ustach, zdradza proweniencję z burgundzkim pinotem. Austriacka klasyka wprost z cenionego Burgenlandu.
Świetne do dziczyzny i grillowanej jagnięciny. Równie dobrze sprawdzi się z tradycyjną polską kaczką i długo dojrzewającymi serami z przerostem niebieskiej pleśni.
Najważniejsza czerwona odmiana Austrii w wersji różowej. Winogrona do produkcji tego wina pochodzą ze stosunkowo młodych, bo 17-letnich krzewów, usytuowanych na żwirowym podłożu, które zapewnia świeże, owocowe aromaty. Natychmiast po przewiezieniu do winiarni, zebrane ręcznie owoce zostały poddane delikatnemu wyciśnięciu z pominięciem procesu maceracji. Fermentacja w kontrolowanej temperaturze, z krótkim dojrzewaniem na osadzie drożdżowym. Jasnoróżowa suknia zachęca do spróbowania. W nosie, na pierwszym planie całkiem intensywne aromaty truskawek i malin. W ustach czyste, harmonijne, z nienachalną kwasowością i świeżym finiszem. Producent poleca to do tarty z łososia i tramezzini z caprese.
Mozela to najsłynniejszy region winiarski Niemiec, przez wielu uważany za niedościgniony wzór i wyznacznik stylu rieslinga, które wytwarza się tam na różnym stopniu słodyczy. Szczególne miejsce zaskarbiły sobie wina słodkie, których duża zawartość cukrów w sposób naturalny wyrównuje wysoką kwasowość typową dla tego chłodnego regionu. Z takim winem mamy do czynienia właśnie w tym przypadku. Wino jest słodkie, lecz ani trochę mdłe, a na intensywny bukiet składają się aromaty owoców sadowniczych, cytrusów i kwiatów z wyraźnym akcentem mineralnym. W ustach harmonijne i konsekwentne, z jedwabistą słodyczą i kwasową końcówką. Idealny towarzysz niezbyt słodkich deserów na bazie świeżych owoców oraz słonych, intensywnych serów.
Riesling ekologiczny, do którego produkcji używa się tylko naturalnych środków, zarówno w winnicach, jak i w winiarni. Posiada aż 49 gramów cukru resztkowego na litr, który znakomicie zamaskowała wysoka kwasowość. Kuszące aromaty owoców cytrusowych i miodu. Niezwykle trwałe i wartościowe w ustach. Wino bardzo praktyczne i elastyczne w łączeniu z potrawami. Pasuje zarówno do sałatek owocowych, jak i do kuchni tajskiej, azjatyckich sosów słodko-kwaśnych.
Sauvignon blanc to kolejna francuska odmiana w repertuarze producentki Tiny Pfaffmann. Z uwagi na chłodny klimat Palatynatu, a także wapienne siedlisko uprawy, występuje pewne podobieństwo do francuskich interpretacji z doliny Loary, choć to wino ma swój własny styl i osobowość. Ekspresyjny, ale nienachalny nos obfituje w aromaty grapefruita, zielonego jabłka i gruszki. W ustach żwawe zadziorne, z dużą dawką kwasowości, lecz nie całkiem nagiej. Czysty, precyzyjny i rześki finisz. Odpowiednie na aperitif, idealne do koziego sera oraz kiszonych i marynowanych warzyw.
Znana, kosmopolityczna odmiana, w realizacji znad Dunaju osiąga styl przypominający proste burgundy. Pijalne wino z czytelną owocowością, ale i nerwem kwasowym. Winogrona z pojedynczej parceli o sielskiej nazwie „koziego ogródka” (Bockgärten). Dojrzewało tylko w kadziach stalowych, zachowując dobry owoc i rześką mineralność, co wcale nie jest oczywiste wśród nieraz przyciężkich chardonnay. Na podniebieniu pełne i gładkie, równocześnie rześkie. Pasuje do dań rybnych, a także do zimnych przekąsek.
KONTAKT
Masz pytanie, potrzebujesz pomocy? Skontaktuj się z nami!