Kurs dostałam jako prezent urodzinowy. Na początku pomyślałam, że to kłopotliwy prezent, mieszkam daleko, nie mogę przyjechać samochodem, kłopot z parkingiem, do tego dni kursu też nie najlepsze....Po kursie uważam, że to był super prezent. Spędziłam dwa wieczory w doborowym towarzystwie przyjaznych ludźmi i do tego z lampką (niejedną) dobrego wina:) i jeszcze sporo się dowiedziałam na temat trunku, który najbardziej lubię. Super sprawa