W wielu krajach postrzega się wino i butelkę jako nierozłączną parę. Historia i współczesne trendy wskazują jednak, że ten wizerunek jest niekompletny. Masowe wykorzystanie szklanych butelek rozpoczęło się dopiero w XVII wieku. W historii wina sięgającej tysięcy lat to całkiem niedawno. Do dzisiaj duża część światowej produkcji nie jest butelkowana. Jedną z alternatywnych form opakowania na wino jest bag-in-box, czyli w skrócie BIB.
Najbardziej tradycyjną, pierwotną formą do transportu wina były gliniane amfory. Dzięki ich szerokiemu zastosowaniu w winiarstwie i transporcie możemy dzisiaj odtwarzać szlaki handlowe obowiązujące w starożytności. Rozwój technologii wytwarzania szkła w XVII wieku sprawił, że większość win jakościowych zaczęła być butelkowana. Tym samym mniej praktyczne amfory przeszły do historii, pozostając tylko ciekawostką u niszowych winiarzy, którzy szukają nawiązań do tradycji. Bag-in-box jest relatywnie nowym rozwiązaniem, zdobywającym dopiero zwolenników wśród dystrybutorów i konsumentów wina. Wiele wskazuje na to, że nie jest to tylko chwilowe zainteresowanie.
Bag-in-box to forma opakowania stosowana w przypadku różnych produktów. Składa się z dwóch elementów: foliowego worka i kartonowego pudełka. Dzisiejsze standardy produkcji sprawiają, że to rozwiązanie jest neutralne dla smaku wina i naszego zdrowia. Większość opakowań bag-in-box pozwala zmieścić od 3 do 5 litrów. Koszt butelek jest wyeliminowany, co daje wymierne oszczędności. Kolejną zaletą jest trwałość wina, które po otwarciu kurka może być spożywane nawet do 6 tygodni. Dla porównania smak wina w otwartej butelce zmienia się niekorzystnie już po 3-4 dniach. Konstrukcja BIBa pozwala uchronić zawartość przed wpływem tlenu, który inicjuje powstawanie wad w winie. Niektórzy zwracają też uwagę na ekologiczny aspekt wytwarzania i transportu BIBów. Ich produkcja wymaga mniejszych niż szkło nakładów energii, a wino przewożone w dużych opakowaniach pozwala ograniczyć emisję CO2.
Sprzedaż BIBów rośnie w krajach o tak rozwiniętej kulturze winiarskiej jak Szwecja, Norwegia czy Wielka Brytania. Jeżeli odłożymy na bok przesądy i złe skojarzenia z tanim „winem z kartonu”, przekonamy się, że bag-in-box to praktyczne i ekonomiczne rozwiązanie. Popularność zdobywa nie tylko wśród konsumentów, ale też w restauracjach, które mogą udostępniać wino na kieliszki w bardziej przystępnych cenach. Trzeba też podkreślić, że dokładnie to samo, jakościowe wino jest butelkowane lub umieszczane w BIBach. Nie ma tu zasadniczej różnicy w jakości czy klasyfikacji zawartości.
Bag-in-box świetnie sprawdzi się w transporcie. Przewożenie delikatnych i ciężkich butelek sprawia kłopoty. BIB to poręczne i lekkie opakowanie, które będzie praktyczne na różnych wyjazdach i imprezach. Gdy szukamy jakościowego wina w przystępnej cenie na wakacje, wesele czy spotkanie w ogrodzie nie ma lepszego wyboru. Należy pamiętać jednak o tym, że w przeciwieństwie do butelek, bag-in-box ma datę ważności. Ta forma opakowania nie nadaje się do długiego przechowywania. Najczęściej BIB jest ważny do 6-8 miesięcy. Zwróćmy uwagę na datę, która widnieje na opakowaniu przed zakupem.
Jan Czyż
Jan Czyż
Od kilkunastu lat degustuje i szkoli. Ukończył studia winiarskie Master International Vintage. Interesuje się marketingiem wina w sieci oraz globalnymi trendami winiarskimi. Lubi wina codzienne, szczególnie z południa Francji.