Darmowa dostawa zamówień powyżej 300 zł
Nasze jesienne skojarzenia kulinarne nie bez powodu związane są z darami lasu. Jesień to przecież idealny czas na leniwe spacery, podczas których nasze koszyki nierzadko wypełniają się grzybami. Domowe papardelle z grzybami i masłem to prawdziwa uczta dla podniebienia. Spróbuj, a nawet szary, krótki, jesienny dzień nabierze uroku.
Na początku do szklanki z wodą wrzuć suszone grzyby. W tym samym czasie osobno mąkę należy przesiać przez sitko, wsypać do miski oraz dodać soli, a także zrobić wgłębienie na jajko i żółtko.
Do wcześniej przygotowanej mąki palcem wymieszamy jajko z żółtkiem robiąc coraz większe okręgi zbierając od środka mąkę. W razie konieczności można dodać odrobinę mąki lub wody. Ciasto wyrabiamy ok. 10 minut, musi być ono twarde i jednolite. Następnie zawijamy je w folię i odstawiamy na 45 minut do lodówki, aby odpoczęło.
Po 45 minutach ciasto rozwałkowujemy na grubość, która odpowiada osobie przygotowujacej danie. Do sosu może być delikatnie grubszy makaron. Ciasto należy zwinąć w rulon i pokroić w paski o szerokość 2 cm. Następnie rozwijamy zrolowany makaron i posypujemy go mąką, aby się nie posklejał.
Do garnka wlewamy 4 litry wody, dodajemy dwie łyżki soli i czekamy aż się zagotuje. W tym czasie kroimy grzyby w grubsze plasterki, aby były wyczuwalne w trakcie jedzenia.
Na zimną patelnię wrzucamy pokrojony czosnek oraz kilka gałązek rozmarynu i zaczynamy podgrzewać. Gdy temperatura będzie odpowiednia, wrzucamy grzyby i smażymy je na średnim ogniu 4 minuty.
W trakcie smażenia grzybów dodajemy makaron do gotującej się wody i gotuj go 2,5 minuty.
Na patelnie z grzybami dodajemy: makaron, suszone podgrzybki razem z zabarwioną wodą, 4 spore łyżki zimnego masła, odrobinę czarnego pieprzu i trzymamy na mocnym ogniu, aż sos się lekko zredukuje i zrobi się przyjemnie kremowy. Na sam koniec dodajmy odrobinę pietruszki i nie żałuj czarnego pieprzu.
Idealnym towarzyszem tego dania jest wino Altadonna Chianti Classico , które zachwyca rubinową barwą, aromatami wiśni, leśnych owoców oraz ziół. Wyraźne taniny w połączeniu z pieprznym finiszem doskonale podkreślą charakter potrawy. To bez wątpienia wyśmienity duet na jesienne dni.
Marcin Duda
Marcin Duda
W mojej rodzinnej kuchni niepodzielnie rządził mój ojciec. To właśnie za jego sprawą, z każdym niedzielnym obiadem, kolacją czy „zabawami” przy ogniu przesiąkałem pasją do gotowania. Uczyłem się szacunku do produktu, którego nie było wiele, ale zawsze był jakościowy: wołowina, wieprzowina i drób od zaprzyjaźnionych rolników. Grzyby zebrane przez mojego dziadka i najlepsze rydze na maśle w wykonaniu babci to tylko kawałek mojego smacznego życia i kulinarnej przygody. W mojej kuchni chciałbym przywoływać kult naszych produktów, w które obfituje polskie morze, jeziora, lasy i pola. Pomimo ogromnej słabości do mięsa i ryb, wyznaje zasadę, że na końcu liczy się smak i nie ma znaczenia, czy jest to kuchnia mięsna, wegetariańska, czy tez wegańska - smak obroni się zawsze!!! Na przestrzeni lat i po wielu mniej lub bardziej udanych próbach kulinarnych, za namową koleżeństwa i z potrzeby chwili, pojawił się mój autorski blog Fatalny Facet, dzięki któremu wpadłem już na dobre w świat osób wiecznie „głodnych”. Wpadłem do tego stopnia, że nie było dnia, w którym nie myślałbym o jedzeniu, przepisach, produktach i daniach, które planowałem przyrządzić. Tak się zaczęła przygoda z gotowaniem na różnych przyjęciach, eventach, prywatnych kolacjach.