Odbiór z automatów i punktów DPD Pickpup. Sprawdź!
Szampania to jeden z najbardziej cenionych regionów winiarskich na świecie, ojczyzna najsłynniejszego wina musującego świata. Kraina będąca źródłem niezliczonych NAJ. Poznajcie kilka z nich!
NAJzimniejszy region winiarski
Szampania – od lat uznawana za jeden z najchłodniejszych regionów winiarskich na świecie.
Zaliczana jest do tak zwanego regionu I według indeksu Winklera. Cóż to za skala? Opracowana w latach czterdziestych ubiegłego wieku przez Alberta J. Winklera i Maynarda Amerine z Uniwersytetu Kalifornijskiego odnosi się do „stopniodni” (GDD – Growing Degree Days), czyli w uproszczeniu sumy średnich temperatur dziennych, od których odjęto wartość 10, albowiem poniżej 10 stopni Celsjusza winorośl przestaje „pracować”. Co ważne, stopniodni są mierzone w okresie, w którym winorośl rośnie i dojrzewa, a więc między początkiem kwietnia a końcem października. W przypadku Szampanii liczba „stopniodni” nie przekracza zwykle 2100 – jest to wartość zbliżona do naszego Tarnowa. Szampania leży w okolicach 49 równoleżnika i jest najbardziej na północ wysuniętym regionem winiarskim Francji. Średnia roczna temperatura w Reims wynosi zaledwie 11 stopni Celsjusza (9,5 w Tarnowie, polskim biegunie ciepła). Największy problem stanowią wiosenne przymrozki, które potrafią zniszczyć rozwijające się pąki. Zagrożeniem jest także ostra zima, która nierzadko niszczy całe rośliny. Dobroczynny wpływ ma tu jednak oceaniczne powietrze łagodzące ostry klimat.
NAJpilniej chroniona nazwa pochodzenia
Żadna apelacja winiarska nie strzeże swej nazwy tak zazdrośnie, jak właśnie Szampania. Nawet sama metoda właściwa dla produkcji szampanów, a stosowana także przy wytwarzaniu
hiszpańskiej cavy, włoskiej franciacorty, francuskich crémants czy niemieckich sektów, nie może pojawić na etykiecie pod formułą „metody szampańskiej” – w powszechnym zastosowaniu
jest jedynie określenie „metoda tradycyjna” (méthode traditionelle). Słówko „champagne” może pojawić się wyłącznie na butelce wina wyprodukowanego w Szampanii zgodnie z surowymi zasadami AOC Champagne. Sama nazwa ponadto chroniona jest na mocy o wiele wcześniejszego protokołu madryckiego z 1891 roku! Biedni winiarze ze szwajcarskiej wioski, która ma nieszczęście nazywać się właśnie Champagne i produkuje wino od 1657 roku, od piętnastu lat nie mogą używać nazwy własnej gminy na etykiecie, a sprzedaż ich produktu spadła w tym okresie ponad trzykrotnie. Biedni producenci kalifornijskiego musiaka, którzy również napisali sobie niefrasobliwie „Champagne” na etykiecie, bo Amerykanie w ogóle od wieków lubili pisać na swoich etykietach „Chablis”, „Porto”, „Burgundy”, musieli w 2008 roku zniszczyć publicznie trzy tysiące butelek zaraz po tym, jak dopłynęły do portu w Belgii. I na koniec biedny koncern Yves Saint Laurent przegrawszy sromotnie sprawę w sądzie musiał zapłacić wielkie odszkodowanie i wycofać z rynku francuskiego wszystkie buteleczki wyprodukowanych w 1993 roku perfum o chwytliwej nazwie „Champagne de Yves Saint Laurent”.
NAJdroższy szampan w historii
Szampan, kawior, diamenty! Synonimy luksusu i elegancji. Ta myśl przyświecała twórcom najdroższej, bo wartej prawie dwa miliony dolarów, butelki wina na świecie. Wino stworzyła marka luksusowych szampanów Gout de Diamants na zamówienie prywatnego klienta. Czy o zawartość butelki tu chodzi? Nie do końca! Za cenę odpowiedzialna jest…etykieta. Nie byle jaka, bo wykonana z osiemnastokaratowego białego złota o wadze 48 gramów, oczywiście z wygrawerowanym imieniem szczęśliwego (i odpowiednio majętnego!) nabywcy. Jakby tego było mało, jej środek zdobi pojedynczy nieskazitelny dziewiętnastokaratowy diament. Całość zaprojektowana została przez cenionego na rynku dóbr luksusowych projektanta mody Aleksandra Amosu. Nazwa „Taste of Diamonds” tylko wzmaga poczucie przepychu. Ilość luksusu na tyle ciężka do strawienia, że chyba nie mamy ochoty na odkrywanie, co kryje się we wnętrzu butelki!
NAJbardziej przedsiębiorcze kobiety Szampanii
Przez długie wieki uprzedzenia, tradycje i przekonania religijne skutecznie powstrzymywały kobiety przed rozwinięciem skrzydeł w świecie wina. Jednak Szampania może pochwalić się wieloma kobietami, które świetnie radziły sobie w tym zdominowanym przez mężczyzn biznesie. Jedną z najbardziej znanych przedstawicielek płci pięknej jest charyzmatyczna Barbe-Nicole Ponsardin. Córka dziewiętnastowiecznych potentatów przemysłu tekstylnego stan cywilny zmieniła, mając niespełna dwadzieścia jeden lat. W trakcie szczęśliwego małżeństwa pozostawała posłusznie w cieniu drugiej połówki, przyglądając się od czasu do czasu procesowi tworzenia szampanów (mąż, François Clicquot, był bowiem właścicielem znanego domu szampańskiego). Sytuację zmieniła niespodziewana i po trosze tajemnicza śmierć zaledwie trzydziestoletniego małżonka. Po odejściu ukochanego odwaga i determinacja pozwoliły jej na przejęcie winiarskiego biznesu, i to z jakimi sukcesami! Madame Clicquot nie tylko pozbyła się wszystkich pośredników jako pierwsza i jedyna zaczęła sprzedawać bezpośrednio, ale również postanowiła pozbyć się osadu bez użycia kosztownych środków klarujących, dając początki słynnego procesu remuage.
Kolejną wpływową kobietą jest założycielka domu szampańskiego Henriot – Apolline, która podobnie jak Nicole Ponsardin przejęła winnicę po swoim zmarłym mężu. Miłość do szampana towarzyszyła jej od dzieciństwa gdyż jej ojciec również posiadał własną winnicę. Do jednej z wielu zasług Apoloni należy stworzenie pierwszego cuvee, które obecnie znane jest jako Brut Souverain. Podczas procesu tworzenia towarzyszyła jej myśl, że wino powinno odzwierciedlać specyfikę terroir, a zapewnić to może precyzyjna sztuka kupażowania win z różnych roczników. Henriot jest jednym z nielicznych niezależnych domów szampańskich będących w posiadaniu tej samej rodziny nieprzerwanie od początku XIX wieku. Obecnie obejmuje 29 crus, w większości położonych w ramach apelacji Montagne de Reims i Cote des Blancs.
Historie pochodzą z książki Winne Osobliwości autorstwa Małgorzaty Sułek i Michała Bardela
Małgorzata Sułek
Absolwentka SGH na kierunku finanse i rachunkowość. Początkowo związana z bankowością, obecnie odkrywa pasję do wina zarządzając siecią sklepów franczyzowych i projektem wyjazdów enoturystycznych Misja Wino. Prywatnie miłośniczka podróży, dobrej kuchni oraz spotkań z przyjaciółmi, zawsze w towarzystwie dobrego wina. Ukończyła kurs WSET 2 oraz WSET 3 z wyróżnieniem.