Trójka z Toskanii

Toskańskie vermentino, które nie ma żadnych kompleksów w stosunku do realizacji z Piemontu, Ligurii czy Sardynii. Radość otwiera słomkowa barwa i kojarzące się z owocami egzotycznymi z sadu, kwiatami i delikatnymi przyprawami. Słodycz bukietu przechodzi w miłą dla podniebienia strukturę, z pijalną mineralnością i ożywiającą kwasowością. Nic tu nie jest przesadzone. Wino jest gładkie i przyjemne w odbiorze. Dobrze schłodzone ucieszy nie tylko kobiece zmysły. Warto spróbować z lekkimi przekąskami na bazie owoców morza, sałatkami z kurczakiem i miękkimi serami.

Wyjątkowe wino, które powstało w 80% z winifikowanej na biało czerwonej odmiany sagniovese, a także lokalnego canaiolo blanco, malvasii oraz trebbiano. Owoce sangiovese przeszły 6-godzinną macerację na skórkach. Kolor wina jasny, żółty, z zapachem białych kwiatów, płatków róży i pomarańczowej skórki. W ustach dochodzi świeżość, słodka nuta poziomki i żywa kwasowość charakterystyczna dla sangiovese. Można łączyć z cielęciną, kurczakiem i całą masą przekąsek.

Winogrona pochodzą z około dwudziestoletnich upraw certyfikowanych jako biologiczne. Zawartość siarczynów jest bardzo niska, co ucieszy wielu konsumentów poszukujących win „eko“. Wyrazistość podkreślona niespełna rocznym dojrzewaniem wina we francuskich beczkach. Przyjemnie rubinowa barwa z delikatnie fioletowymi refleksami, to dobry wstęp do przyjemnie wiśniowo-jagodowej stylistyki nosa. W ustach wino jest smaczne, krągłe i dobrze zbalansowane, jak na dobrze zrobione chianti przystało. Średniej budowy ciało daje dobre wyobrażenie o potencjale satelickiej apelacji Chianti Rufina. Toskańskie potrawy zyskają zestawione z tym winem nawet, jeśli przygotuje się je w polskiej kuchni.